Dwóch zawodników Wametu Dąbcze zostało sklasyfikowanych w czołowej “10” w III Grand Prix Wielkopolski żaków. Turniej w niedzielę odbył się w Poznaniu.
Trzech najmłodszych tenisistów stołowych Wametu Dąbcze rywalizowało w niedzielę w ostatnim, trzecim turnieju z cyklu Grand Prix Wielkopolski. W silnej stawce uczestników bardzo dobrze zaprezentował się Maciej Kajzer, który został sklasyfikowany na siódmym miejscu. Leworęczny reprezentant klubu z gminy Rydzyna w stolicy Wielkopolski pokonał m.in. rozstawionego z “piątką” Piotra Wieczorka z Polonii Śmigiel. Kajzer był bliski sprawienia jednej z największych niespodzianek w zawodach. W 1/8 finału gracz Wametu Dąbcze przegrał minimalnie z rozstawionym z “dwójką” Bartoszem Sułkiem (LKTS Luboń) 2:3, mimo że w tie breaku miał aż trzy piłki meczowe.
Niedzielny turniej w czołowej “10” ukończył także Filip Baliński. Zawodnik, który jest o rok młodszy od większości swoich rywali, w Poznaniu został sklasyfikowany na pozycjach 9-10. W stolicy Wielkopolski syn znanego żużlowca Damiana Balińskiego pokonał m.in. rozstawionego z “szóstką” Oliwiera Ortyla (Wielkopolska Komorniki) 3:0 oraz dwukrotnie Ksawiera Jarosa ze Stelli Niechan Gniezno.
Trzeci z przedstawicieli Wametu Dąbcze – Tymoteusz Marcinkowski w 38-osobowej stawce uplasował się na miejscach 17-18. W III Grand Prix Wielkopolski żaków zawodnik klubu z gminy Rydzyna wygrał dwa z czterech pojedynków.
Przed Filipem Balińskim, Maciejem Kajzerem i Tymoteuszem Marcinkowskim jeszcze start w mistrzostwach Wielkopolski żaków, które w czerwcu odbędą się w Gnieźnie.