Puchar Europy TT Inter Cup: Finał nie dla Wametu

Tenisiści stołowi Wametu Dąbcze nie zagrają w finale Pucharu Europy TT Inter Cup o trofeum Josefa Simecka. Polski zespół przegrał w półfinale z włoskim TTC Raiffeisen Sarnthein 1:4.

Tenisiści stołowi z gminy Rydzyna do Włoch jechali z wielkimi nadziejami, jednak sportowa rzeczywistość okazała się dla przedstawicieli Wametu niezwykle brutalna. Poza Krzysztofem Mrozkiem, który w Sarntal rozegrał świetne zawody, pozostali zawodnicy zespołu z powiatu leszczyńskiego zaprezentowali się słabo. W trzech pojedynkach Mateusz Przybył i Wojciech Chrząszcz wygrali zaledwie jednego seta.

Autorem honorowego punktu dla Wametu Dąbcze w sobotnim spotkaniu półfinałowym był Krzysztof Mrozek. Leworęczny tenisista stołowy klubu z gminy Rydzyna po zaciętym spotkaniu pokonał Petera Trafojera 3:2.

Sobotnim meczem we włoskim Sarntal tenisiści stołowi z Dąbcza zakończyli swoje międzynarodowe starty w tym sezonie. Mimo porażki, drużyna z gminy Rydzyna docierając do półfinału osiągnęła swój najlepszy wynik w historii startów w Pucharze Europy TT Inetr Cup.

Najlepszym zawodnikiem Wametu Dąbcze w zmaganiach w Pucharze Europy TT Inter Cup w tym sezonie był Krzysztof Mrozek, który zapisał przy swoim nazwisku komplet trzech zwycięstw. Goryczy porażki nie zaznał także jego młodszy brat Tomasz, który wygrał dwa pojedynki. Mateusz Przybył starty zakończył z bilansem trzech zwycięstw i dwóch porażek, a Wojciech Chrząszcz przegrał wszystkie swoje gry (bilans 0:4).

TTC Raiffeisen Sarnthein – Wamet Dąbcze 4:1
Willy Hofer – Mateusz Przybył 3:1 (11:9, 8:11, 11:5, 11:4)
Martin Unterhauser – Wojciech Chrząszcz 3:0 (11:3, 11:5, 11:5)
Peter Trafojer – Krzysztof Mrozek 2:3 (10:12, 6:11, 11:4, 11:6, 8:11)
Hofer/Unterhauser – Przybył/Mrozek 3:0 (11:9, 11:8, 11:4)
Willy Hofer – Wojciech Chrząszcz 3:0 (11:9, 18:16, 11:7)