1. liga kobiet: Z Gdańskiem na remis

Kolejny niezwykle emocjonujący i zacięty mecz mają za sobą tenisistki stołowe 1-ligowego Wametu Dobry Wiązar Dąbcze. Zespół z gminy Rydzyna w minioną sobotę zremisował we własnej hali z trzecim w tabeli grupy północnej – MRKS-em Gdańsk.

Sobotni mecz znakomicie rozpoczął się dla Wametu Dobry Wiązar Dąbcze. Miejscowe tenisistki stołowe wygrały trzy z czterech pojedynków singlowych i wyszły na prowadzenie 3:1. Gry podwójne zakończył się podziałem punktów, a to oznaczało, że przed ostatnią serią zawodniczki z Dąbcza prowadziły 4:2. Gdańszczanki nie zamierzały jednak odpuszczać i najpierw doprowadziły do remisu 4:4, a następnie w dwóch ostatnich pojedynkach prowadziły 2:1. Ostatecznie, dzięki walce do ostatnich piłeczek, Wamet Dobry Wiązar Dąbcze zremisował z MRKS-em Gdańsk 5:5.

Najlepiej w szeregach gospodyń zaprezentowała się Katarzyna Trochimiuk, która wygrała dwa pojedynki singlowe – zarówno z Agnieszką Brzeską jak i Adrianną Licbarską. Z tą drugą tenisistką stołową Trochimiuk wygrała 3:2, mimo, że po dwóch setach to rywalka prowadziła 2:0. 1,5 punktu dla Wametu Dobry Wiązar w sobotnim meczu zdobyła Paulina Stachecka, jedno “oczko dorzuciła” Sandra Kozioł, a 0,5 punktu wywalczyła Natalia Michorczyk.

Końcowy wynik 5:5 z przebiegu całego spotkania należy uznać za sprawiedliwy. Sobotni mecz był bardzo zacięty, a aż pięć pojedynków rozstrzygało się w tie breakach. Cztery z pięciu 5-setówek padły łupem MRKS-u Gdańsk.

Po remisie z MRKS-em Gdańsk tenisistki stołowe Wametu Dobry Wiązar Dąbcze awansowały na czwarte miejsce w tabeli grupy północnej 1. ligi kobiet. Do drugiego w klasyfikacji – Agro-Sieć LUKS Chełmno ekipa z powiatu leszczyńskiego traci jedno “oczko”.

Kolejne spotkanie uczestniczki turnieju finałowego Europe Trophy rozegrają już w najbliższą środę we własnej hali z Dojlidami Białystok I. Początek meczu o godzinie 19.