
Na siódmym miejscu w grupie północnej zakończyły swój debiutancki sezon w 1. lidze tenisistki stołowe Wametu Dobry Wiązar Dąbcze. Na zakończenie rozgrywek ekipa z gminy Rydzyna przegrała na wyjeździe z Luveną Luboń 3:7.
Pięć zwycięstw, pięć remisów i osiem porażek – to bilans Wametu Dobry Wiązar Dąbcze w pierwszym sezonie startów w 1. lidze kobiet. Łącznie w całych rozgrywkach tenisistki stołowe z małego Dąbcza zgromadziły na swoim koncie 15 punktów.
Na zakończenie 1-ligowych rozgrywek, Wamet Dobry Wiązar uległ na wyjeździe Luvenie Luboń 3:7. Dwa “oczka” dla drużyny trenera Mateusza Przybyła wywalczyła w Luboniu Natalia Michorczyk, a jeden punkt dorzuciła Sandra Kozioł.
Dla klubu z powiatu leszczyńskiego była to druga porażka z tym rywalem w aktualnej kampanii. Warto jednak przypomnieć, że w sobotnim spotkaniu w ekipie z Dąbcza zabrakło Karoliny Pęk, która zmaga się z problemami zdrowotnymi.
Najskuteczniejszą tenisistką stołową Wametu Dobry Wiązar przy 1-ligowych stołach w sezonie 2022/2023 była Natalia Michorczyk. 29-letnia zawodniczka wygrała 25 pojedynków i doznała ośmiu porażek.
Karolina Pęk triumfowała w 22 z 32 spotkań, a Sandra Kozioł zwyciężyła 15 z 32 gier. Z jednym wygranym meczem sezon zakończyły Magdalena Jaszczuk i Agata Domańska. Sztuka ta nie udała się niespełna 15-letniej Katerynie Dudchenko, która w aktualnej kampanii zbierała cenne doświadczenie w rywalizacji ze starszymi zawodniczkami.
Przed tenisistkami stołowymi z Dąbcza jeszcze udział w wielkim finale Drużynowego Pucharu Polski kobiet, który odbędzie się 21. maja w Dąbczu. Przeciwnikami zespołu z gminy Rydzyna będa Politechnika Rzeszów, Politechnika Lublin i Skarbek Tarnowskie Góry.